Orzechówka, czyli nalewka z zielonych orzechów

Orzechówka, 
czyli nalewka z zielonych orzechów
 

Nadszedł czas, kiedy można już przyrządzać orzechówkę. Orzechy włoskie są już dość duże, a jeszcze nie stwardniały. Orzechówkę powinniśmy robić właśnie w lipcu. Orzechy są wtedy najodpowiedniejsze.
Orzechówka, oprócz walorów smakowych ( specyficznych :-) ), ma tez działanie lecznicze. Pomaga przy dolegliwościach żołądkowych.
Jeśli ktoś ma zamiar robić orzechówkę zalecam kroić orzechy w gumowych rękawiczkach ( ja w kuchni używam rękawiczek kupowanych w aptece w niebieskim kolorze, a więc nie są to te zwykłe lateksowe - te niebieskie są wytrzymalsze ). Zielone orzechy i ich sok bardzo brudzą ręce, paznokcie i wszystko wokół. Plamy schodzą bardzo trudno i długo, tak więc uważać trzeba nie tylko na siebie, ale też na ścierki i blaty.
Uprzedzam, że po zalaniu orzechów wódką płyn robi się po jakimś czasie ciemnozielony . Ale po dalszej obróbce i odstaniu swojego czasu nalewka nabierze ładnego koloru bardzo mocnej herbaty.
 
 

 Składniki:
  • ok. 16 zielonych włoskich orzechów
  • 1 litr wódki
  • 25 dag cukru
Sposób wykonania:
  • Orzechy drobno pokroić i przełożyć do słoja. Zalać wódką i odstawić na miesiąc w jasne miejsce
  • Po tym czasie przecedzić przez gęste sito. Nie wyciskać płynu z orzechów
  • Do nalewki wsypać 25 dag cukru i wymieszać tak, aby cukier się rozpuścił. Odstawić na miesiąc
  • Po tym czasie nalewkę zlać filtrując przez bibułę filtracyjną
  • Przelać do butelek. Zakorkować i odstawić w chłodne, ciemne miejsce przynajmniej na 6 miesięcy

    Komentarze

    1. Ojoj mój tato taką robi, jest pyszna :-)

      OdpowiedzUsuń
    2. Nie próbowałam jeszcze nigdy. Koniecznie muszę nadrobić braki :)

      OdpowiedzUsuń
    3. Zrobię sobie taką bo na ogrodzie babci orzechów masa :)

      OdpowiedzUsuń
    4. Mmm, uwielbiam domowe nalewki, wspaniała jest :)

      OdpowiedzUsuń
    5. Orzechówka nastawiona :) już się mieni zielenią!

      OdpowiedzUsuń
      Odpowiedzi
      1. Później ten kolor będzie brzydki, taki zgniłozielony. Fajnie to wyglądac nie będzie, ale po odstaniu zmieni barwę na ciemnobrązową:-)

        Usuń
      2. Tak, wiem. Mój tata też taką robi od kilku lat :)

        Usuń
    6. A czy te orzechy kroimy razem z ta zielona skorka?

      OdpowiedzUsuń
    7. a czy oprócz pokrojonej skorki te orzechy w skorupie tez kroimy bo nie bardzo rozumiem ?

      OdpowiedzUsuń
    8. oprócz tej zielonej skorki kroimy tez owoc co jest w skorupie bo nie bardzo wiem jaksie za to zabrać?

      OdpowiedzUsuń
    9. Aniko, mam pytanie. Zlałam orzechówke, dodałam cukru i gdzie powinnam ją trzymać? Nadal w jasnym miejscu?

      OdpowiedzUsuń

    Prześlij komentarz